CHŁODNIK Z BOTWINKI

Parę dni temu spotkała mnie miła niespodzianka. Wracając do domu ze szpitala zadzwonił do mnie kurier, że ma dla mnie przesyłkę. Długo zastanawiałam się co to może być, bo przecież nic nie zamawiałam. Gdy rozpakowałam karton, który był bardzo ciężki byłam bardzo zaskoczona. Otrzymałam produkty firmy Krakus. Oczywiście jestem bardzo wdzięczna i każdy produkt przetestuje. W kartonie były różne ogórki w słoiczkach, koncentraty itp. 

Jest tego dużo. Bardzo dziękuje firmie Krakus za taką niespodziankę i oby więcej takich było :) 

CHŁODNIK Z BOTWINKI

Po raz pierwszy w  życiu zrobiłam chłodnik. Moja babcia czy mama nigdy nie robiły, więc nie znałam tego smaku. Jednak od bardzo dawna kusił mnie chłodnik botwinkowy. Chłodnik botwinkowy to idealny letni posiłek, który jest orzeźwiający i lekki. Głównie na bazie kefiru, maślanki lub z dodatkiem kwaśnej śmietany.  Podawać można go na wiele sposobów np. z jajkiem, rzodkiewką albo ogórkiem.  Nam posmakował najbardziej z jajkiem i dużą ilością świeżego koperku. Botwinka nadaje piękny kolor różu, aż można jeść oczami, a raczej szkoda zjeść, ponieważ chłodnik pięknie prezentuje się w talerzu. 

~~SKŁADNIKI~~

• kefir 1 l.
• maślanka 0.5 l.
• botwinka 1 pęczek
• sól 1 łyżeczka
• ocet 1 łyżeczka lub sok z cytryny
• cukier 1 łyżeczka
• barszcz koncentrat Krakus 7 łyżek
• pieprz biały 1 szczypta
• koperek do posypania
• jaja ugotowane na twardo 4 szt.

~~METODA~~

Botwinkę dokładnie myjemy i drobno siekamy. Umieszczamy w garze. Zalewamy wodą do pokrycia. Dodajemy sól, cukier i ocet. Gotujemy, aż botwinka zmięknie. Przecedzamy i przelewamy zimną wodą. Do misy blendera wlewamy kefir i maślankę. Dodajemy botwinkę i miksujemy na gładką masę. Wlewamy barszcz koncentrat Krakus oraz doprawiamy pieprzem. Mieszamy. Chłodnik przelewamy do talerza. Układamy połówki jaj i posypujemy koperkiem. 

#krakus

#chlodnik

#sprytnieizdrowo